Nasza relacja z Irvinem Ardittim i jego kwartetem rozpoczęła się w 2016 roku od koncertu z kwartetami Johna Zorna. Za sceną doszło do zdarzenia, które zbliżyło i związało nas na lata. Najlepiej opowie to sam Irvine Arditti: „Z przyjemnością założyłem się kilka lat temu z młodym kuratorem festiwalu Sacrum Profanum. Nie pamiętam dokładnie, o co był ten zakład. Istotne, że wygrałem, a wygrana miała swoje konsekwencje. Musieliśmy więc wrócić na festiwal rok później i zagrać utwory wyśnionych kompozytorów Krzysztofa. Gdy już się oswoiłem z tymi złymi snami, zacząłem czerpać radość z wykonywania muzyki kompozytorów, o których wcześniej nawet nie słyszałem. Mierzyłem się z wyzwaniem wykonywania zróżnicowanej stylistycznie muzyki w przekonujący sposób. W końcu właśnie w tym celu 47 lat temu stworzyłem Arditti Quartet. Mogłoby się wydawać, że to szmat czasu, ale choć jestem zaangażowany w scenę muzyki współczesnej dłużej niż inni, dzięki wielokrotnym wizytom na Sacrum Profanum zyskałem całkiem nowe i odświeżające spojrzenie na muzykę polską”. Od tego czasu, tylko w zeszłym roku, przez pandemiczne ograniczenia nie mogliśmy cieszyć się muzyką wykonywaną przez ten legendarny kwartet. W tym roku to nadrobimy.
Historia ma ciąg dalszy. W 2019 roku, w pewne słoneczne popołudnie, w przerwie sesji nagraniowej taśmy do utworu Phila Niblocka, spacerując po Kazimierzu w poszukiwaniu dobrej kawy, Irvine Arditti wyraził nadzieję, że kiedyś przyjdzie im zagrać perły ze swojego repertuaru również w Krakowie, jednocześnie podkreślając jak zajmujące wyzwania stawia się przed nim na Sacrum Profanum. Krzysztof Pietraszewski przystał na ten pomysł ochoczo. Dlatego też w tym roku, wspólnie z Arditti Quartet zapraszamy na specjalny rocznicowy podwójny koncert. Świętujemy szczególną okazję 47,5 lat kwartetu wyjątkowym programem koncertu w Krakowie. Usłyszymy kompozycje wyłącznie napisane dla Ardittich, co więcej absolutnie najważniejsze w ich dorobku wykonawczym lub najbliższe ich sercom. Ich interpretacje tych utworów uchodzą za te wzorcowe. Już same nazwiska kompozytorek i kompozytorów: Neuwirth, Saunders, Paredes, Ligeti, Xenakis i Lachenmann zapowiadają niezapomniany wieczór z tym, co najlepsze w muzyce współczesnej.

György Ligeti – Quartet No. 2 (1968) 22’
Olga Neuwirth – in the realms of the unreal (2009, rev. 2011) 18’
Rebecca Saunders – Fletch (2012) 15’
Iannis Xenakis – Tetras (1983) 15’
Hilda Paredes – Hacia und Bitácora Capilar (2014) 9’ (polska premiera)
Helmut Lachenmann – Quartet No. 3 Grido (2000-01) 26’

Wykonawcy:
Arditti Quartet