Elżbieta Zechenter-Spławińska to poetka należąca do wąskiego kręgu najważniejszych krakowskich twórców, a jej poezja znana jest zarówno w elitarnych, jak i szerokich kręgach odbiorców. Zbiór wierszy „Zadzwoniła do mnie miłość” zawiera teksty poświęcone wszystkiemu co ważne: naturze, miłości, przyjaźni, pamięci i przemijaniu. Ten uniwersalny zestaw tematów zostaje jednak bardzo wyraziście zindywidualizowany, dlatego czytelnik może tu obcować nie tylko z subtelną ironią, ale również z wrażliwością na zwykłe, drobne sprawy oraz – co jest najważniejsze – ze specyficznym poczuciem dystansu. Jest to poezja delikatna; poezja, która niczego nie narzuca ani nie poucza; poezja, która cierpliwie notuje paradoksy istnienia, pobudzając do refleksji nad nimi. Wiersze o pożegnaniach i upamiętnieniach nie tylko należą do domeny żalu. Rodzinne więzi sięgają poza śmierć, zatem najbliżsi nawiedzają czułą pamięć, powracają do życia w kojących snach. Ich pośrednia obecność zaznacza się poprzez przebitki z przeszłości, okruchy zdarzeń, epizody, rzeczy. W cyklu Najbliżsi epicedia nie mają wiele wspólnego z literackim stylem ozdobnym, gdyż przybierają formę zwyczajnej rozmowy, tak jakby nieobecni nadal brali udział w bieżącym życiu. Tym samym zostają oni włączeni w aktualne przeżycia i sprawy. Dialogi z bliskimi umarłymi oraz opisy ich odwiedzin w snach i wspomnieniach zaopatrzone zostają przez poetkę w refleksję o przemianach własnego myślenia o tym, że rachunki utraty zbliżają się ku empatycznemu rozumieniu. Osiągnięta powinna być mądra dojrzałość, co zostaje wyrażone następująco: ,,Dorastam do niezgody / z sobą, dawną” (Dzisiaj są Twoje urodziny…). Ceniona jest przez poetkę czułość uczucie bezradne, dyskretne i bardzo prywatne. — Przepracowując żałobę Elżbieta Zechenter-Spławińska w oryginalny sposób posługuje się paradoksem, sięga po reguły paraboli, wprowadza kulturowe odwołania, dekonstruuje porzekadła, przygląda się serii różnorodnych. przypadków (wyliczenie jest środkiem ekspresji), jak również zaskakuje humorem słownym.