19:30
Piotra Kurka możecie znać z solowej twórczości, pełnej użycia głosu i wokaliz, utrzymanej w postpopowej stylistyce, albo jeszcze z Piętnastki, w której można było odnaleźć jeszcze folkowe tropy i fantazje. Na Sacrum Profanum usłyszycie jego nowy słowno-muzyczny utwór napisany dla Barbary Kingi Majewskiej i Apartment House, w którym hawajskie legendy połączą się z tradycją średniowiecznych chansons de geste (pieśni o czynie), a wątki z książki Davida Diopa At Night All Blood Is Black z tematem odcięcia od korzeni i tęsknoty. Utwór powstał z inicjatywy Antona Lukoszevieze zafascynowanego muzyką na płycie Peach Blossom Kurka.
Wcześniej wysłuchamy partytury instrumentalnej Jędrzeja Siwka, który po raz pierwszy stworzył kompozycję dla innych wykonawców. Pewnie pamiętacie zeszłoroczne Requiem Jędrzeja – po tym materiale ku naszej radości sam wziął się za komponowanie na instrumenty. Sacrum Profanum wydaje się idealnym miejscem, by zaprezentować efekty.
Nota Jędrzeja Siwka:
Utworem z kwiatem w tytule inauguruję poważny rozdział w mojej twórczości. Poważny w rozumieniu klasycznym, z towarzyszącym zapisem nutowym otwartym na interpretacje muzyków, którzy majestatycznymi gestami poruszają struny równie prawdziwych, co oni sami instrumentów.
Współmiernie poważne są również moje zamiary, cele, ambicje kompozytorskie objawione po raz pierwszy na poważnie w utworze, w którym nie ma niczego, co można zobaczyć. Co najwyżej posłuchać. A jeszcze lepiej: usłyszeć. Bez nadstawiania uszu usłyszysz mniej niż więcej. Nasłuchując – mniej więcej to, co sam chciałbym usłyszeć w kompozycji, która nie jest kwiatem.
Jędrzej Siwek – There Is Nothing You Can See That Is Not a Flower na kwartet smyczkowy i keyboard (2024) 5’ [premiera światowa]
Piotr Kurek – how to detect ghosts? na sopran, kwartet smyczkowy i keyboard (2024) 30’ [premiera światowa]
Barbara Kinga Majewska – sopran
Apartment House
20:30
Wraz z powrotem Apartment House na scenę zmienimy zupełnie aurę i zanurzymy się w medytacji. Zaczniemy od transkrypcji muzyki Jema Finera z liry korbowej na kwintet fortepianowy. W jego sielankowej, choć surowej i nieoszlifowanej muzyce z pewnością można się zatracić. Na koniec koncertu pomedytujemy wspólnie nad słowem end, słuchając Scrolling to Zero Rafała Zapały, utworu quasi-użytkowego do praktykowania medytacji w domu lub na koncercie. Pochylimy się nad końcem nie koncertu, a… świata, który znamy. Nieuchronnie nadchodzi, więc usiądź spokojnie i się zrelaksuj. Oddychaj…Nota Rafała Zapały:
Z refleksji Thackera wyrasta także kompozycja Scrolling to Zero na organy lub keyboard, elektronikę i głosy publiczności, która bierze udział w medytacji nad nieuchronną katastrofą: It’s the end. Just sit still, relax and breathe… Medytację prowadzi głos, który zachęca słuchaczy do wspólnego intonowania jednego słowa: end.
Tym razem wykorzystałem nie technologię, ale narzędzia terapeutyczne, techniki oddechowe oraz koncepcję deep listening Pauline Oliveros do wytworzenia wspólnotowego doświadczenia organicznego, wręcz fizycznego bycia razem w obliczu zagrożenia. Interesuje mnie nasycenie koncertu jakąś nową rytualnością. Dlatego często, trochę subwersywnie, przejmuję takie postreligijne zbiorowe rytuały, psychologiczne grupy wsparcia itp.
Jem Finer – Hrdy-Grdy (transkrypcja Kerry’ego Yonga) na kwartet smyczkowy i keyboard (2024) 20’ [premiera polska]
Rafał Zapała – Scrolling to zero wersja na głos, kwartet smyczkowy, Philicordę i elektronikę (2018–2024) 15’ [premiera światowa]
Barbara Kinga Majewska – głos
Apartment House